Pogadaj z nami :D

piątek, 22 kwietnia 2016

Pierwszy dzień w szkole, jako skrót... Sama dyrektorka!

Leja szybko zbiegła po schodach i zjadła śniadanie najszybciej jak mogła. Przeczesała czarne włosy i schyliła się. Ubrała biało-srebrne trampki, i zawiązała różowe sznurówki. Po chwili czarny sweterek zasłaniała już srebrna bluza. Poprawiła jeszcze malutkie warkoczyki i otworzyła drzwi. Prawie biegiem skierowała się w stronę szkoły. Nie mogła przecież spóźnić na spotkanie!!! Wpadła do korytarza, prawie zapominając o zamknięciu drzwi. Zdyszana oparła się o ścianę. Jakaś dziewczyna do niej podeszła.
-Dyrektorka powiedziała że masz przyjść do gabinetu-Powiedziała i wskazała żeby Leja poszła za nią. Ale jednak dziewczyna która jako nowa nikogo nie znała rozglądnęła się na około. Czuła się nieswojo. Przyglądała się jej. Miała brązowe włosy związane w pięknego koka. A mundurek w odcieniach czarnego i różu przystrajał wszystko. Za to niebieskie oczy były bardzo wyraźne na tym tle. Przez chwilę nowa myślała że trochę źle to wszystko dobrała, ale nic nie powiedziała tylko poszłam za 15-latką. Trochę dziwne  się czuła, gdyż o rok młodsza od niej brunetka pokazywała jej drogę. Ale jednak dalej w ciszy i dziwnym napięciu szła za nią. Już po chwili oby dwie stanęły przed wielkimi białymi drzwiami. Dziewczyna której imienia Leja jeszcze nie znała, zapukała do drzwi. Czarnowłosa nie zdążyła nabrać nawet oddechu a usłyszała głos.
-Możecie wejść!-Krzyknęła dyrektorka miłym i pokojowo nastawionym tonem. Leja weszła a gdy tylko to zrobiła drzwi się za  nią zamknęły z lekkim trzaśnięciem. Pani uśmiechnięta się lekko wskazała krzesło przed jej biurkiem, już po chwili uśmiechu nie było. 16 letnia dziewczyna z lekkim strachem wymalowanym na twarzy tam usiadła. Dyrektorka chwilę patrzyła na dziewczynę a potem powiedziała.
-Musimy się poznać. Madeline Potter. - Powiedziała i spojrzała na błękitne oczy nastolatki. Chciała być miła, ale nie było za bardzo jej to wychodziło.
-Leja Ketner - Przedstawiła się tamta i popatrzyła w bok. Nie chciała być w gabinecie tej dyrektorki. Czuła w niej złe zamiary. Maeline zadała jeszcze kilka pytań, a potem odrzekła że Leja może wyjść. Dziewczyna z ulgą to zrobiła. Nawet dobrze że w pierwszy dzień nie będzie chodziła na lekcje. Na tą myśl czarnowłosa się uśmiechnęła i stanęła w korytarzu...

1 komentarz:

  1. Krótko, zwięźle i na temat :D tak opisuję tę notkę. Widać kolejna osoba przejęła tę popularniejszą wersję dyrki! Niby chce być miłe, ale wredne xD Ta wersja Voldemortki się już przyjęła i się nie zmieni takie mam wrażenie. Ale jestem za pozostawieniem jej takiej. Z takimi nauczycielami są najlepsze akcje xD Ogólnie to ciekawe czy Leja wpadnie na kogoś z klasy, czy ktoś wpadnie na dół. Co się dalej stanie? W naszej szkole dużo się dzieje, wiele dziwnych rzeczy jest na porządku dziennym, więc wyobraźni można chyba używać do woli xD
    Czekam na kolejną notkę ;3

    OdpowiedzUsuń