-Mamo, mamo!! Patrz jaka piękna sukienka.
-Widzę kochanie. Widzę.. Ale już masz kilka w swojej szafie. Nie potrzebujesz kolejnej.
- A tacie to mówiłaś, że ubrań nigdy za wiele!
Już odkąd się urodziła cała jej rodzina była pewna, że wyrośnie na piękną i urodziwą niewiastę. Z radością obserwowali jak uczy się mówić, chodzić, siadać. Wszystko co robiła było piękne. Nawet te dziecięce bazgroły na kartkach czy wymyślone piosenki, które czasami jak śpiewała brzmiały jakby świnię zabijali...
Była oczkiem w głowie tatusia i ogólnie całej rodziny. Rozpieszczona do bólu wbrew woli matki, która chciała ją od tego stanu uchować, ale jej nie wyszło. Eleanore wychowała się w luksusach, które ma do dziś. Co chciała to miała. Jej dni były wypełnione radością. Miała multum przyjaciół prawdziwych i fałszywych, ale była szczęśliwa. W końcu nie była zwykłą dziewczynką z równie zwykłej rodziny. Eleanore była bogatym dzieckiem z bogatej rodziny.
W każdym razie. Dorastała, skończyła szkoły z dobrymi wynikami. Można dodać, że najlepiej szła jej chemia i dlatego chciała właśnie z nią powiązać swoją przyszłą pracę. Do czasu. W mieście, w którym mieszkała urządzono casting dla osób, które chciałyby zawitać w świecie mody, a koleżanki zaciągnęły tam zajętą nauką Eleanore. Choć dziewczyna tylko w wolnym czasie interesowała się modelingiem spróbowała. W końcu nie raz ktoś wspominał o jej urodzie.
Nie spodziewała się, że jej się uda i po niedługim czasie podpisała umowę, dostała własnego agenta i była rozrywana przez ludzi, którzy chcieli by wzięła udział w ich pokazach mody. Chcąc nie chcąc, z tego powodu musiała porzucić studia i chemię. Latała po świecie, a luksusy, popularność i jeszcze większe bogactwo strzeliły nieco do głowy. Bo kto w końcu nie ulegnie sławie i popularności? Jej również się to przytrafiło. Rozpieszczenie zyskało level +2000.
Jednak kto zawierał z nią umowy na sesję czy udział w pokazie nie miał łatwego życia. Choć z początku Elka była nieco wystraszona nowym stanem rzeczy i robiła wszystko jak jej kazano, z czasem nabrała odwagi i pewności siebie. Agent tylko załatwiał kontrakty, ona sama umawiała resztę. Żeby nie było, na swoich zasadach. Podczas sesji i pokazów stawała się pyskliwa, a jej cięty język, który znali znajomi ze szkół, wrócił z urlopu i dręczył nawet najbardziej cierpliwych. Niektórzy mieli jej dość, niektórzy podziwiali.
Możliwe, że to przez takie zachowanie, gdy miała lat 25, nikt nie zapraszał jej na sesje czy pokazy. Jej sława przeminęła. Piękna modelka zniknęła z okładek magazynów. Stała się niewidzialna, zapomniana, zastąpiona kimś młodszym.
Ale czy Eleanore się tym przejęła? Może trochę i tylko przez pierwsze kilka dni. Jej agent ją zostawił bez wyjaśnień. Została sama, bo z rodzicami się pokłóciła kilka lat wcześniej. I mimo to się uśmiechała i zarażała radością. Kupiła sobie dom w Nevermind. Wyremontowała go po swojemu, czyli na bogato. Została jednak bezrobotną z dużą ilością pieniędzy. Próbowała w różnych miejscach, ale żadna praca jej nie pasowała. Do czasu, gdy dowiedziała się, że miejscowa szkoła szuka nauczyciela chemii.
Mogła wrócić do marzeń i wykorzystała to. Szybko dokończyła zaczęte kiedyś studia i złożyła papiery. Przyjęli ją. Potem czekała tylko na początek roku szkolnego. Na moment, gdy będzie mogła prowadzić wybuchowe lekcje chemii i rzucać we wkurzających uczniów gąbkami.
Świat mody - Tu jesteś
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz