- Ta nowa nauczycielka wygląda jak czarownica..
- Wychwalasz mój kostium i zachowanie? Dziękuję! Zawsze myślałam, że nadam się na aktorkę!
- Skąd się pani za mną wzięła?!
-Czary dziecko. Czary.
A no właśnie. Czary są fajne. Ale my nie o tym. Z historii się dowiedziałeś kim była i jest Eleanore. Była modelką, jest nauczycielką. Jak do tego doszło też już wiesz, ale złośliwi i nie znający jej przeszłości mówią typowe "Poszło w biodra zamiast w cycki". Ale wiesz, że nie ma problemów z wagą. No i mimo to została prostą, w miarę dobrze opłacaną, nauczycielką. I mimo tego się cieszy.
A dla uczniów jest.. Nie jest bardzo surowa. No może czasami. Ale. Na jej lekcjach nie brakuje akcji, chyba że dopiero zaczyna się konkretny dział. Eleanore na każdej chemii chętnie coś wysadzi, spali itp. I nie do końca chodzi tu o zabawienie uczniów. Uwielbia obserwować reakcje chemiczne. Słynie z niezapowiedzianych kartkówek i piekielnie trudnych sprawdzianów. Na jej lekcjach nie da się ściągać. Zanim rozda testy uważnie obejrzy każdego ucznia. Ale jej lekcje nie są unikane. Eleanore potrafi dyskutować z uczniami, na tematy powiązane z chemią i łatwo przeradza się to w wymianę ripost. Zawsze można się pośmiać. Zdarza się, że tak się daje ponieść chemii, że zamiast tłumaczyć uczniom w prostej formie, zaczyna mówić sama do siebie z użyciem skomplikowanych wzorów i określeń. Wtedy najlepiej ją lekko uderzyć, bo krzykiem nie obudzisz. Ale uważajcie uczniowie. Jak ktoś ja ignoruje chętnie rzuci mokrą gąbką albo wyśle piorun na spotkanie. Ma dobrego cela.
Ale szkoła, szkołą nie siedzi tam zawsze. W wolnym czasie Elka sporo biega. Jakoś trzeba dbać o formę, bo jedzenia sobie nie szczędzi. Zawsze lubiła zjeść trochę więcej. Znaleźć ją też można w okolicy sklepów. Cel wiadomy. Sporo czasu zajmuje jej czytanie pięknych kartkówek i sprawdzianów uczniów i szykowanie informacji na kolejne lekcje. Niedawno zainteresowała się też fotografią, ale sama ma wrażenie, że długo nie będzie się tym zajmować.
Świat pracy i czasu wolnego - Tu jesteś